19 Brygada Zmechanizowana w Lublinie będzie dalej rozbudowywana – zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceprezes Rady Ministrów i minister obrony narodowej, podczas dzisiejszej wizyty w lubelskiej jednostce. Nieoficjalne dowiedzieliśmy się, że pod koniec roku do „19” przyjadą pierwsze, od dawna zapowiadane, czołgi Abrams.
Szef MON odebrał meldunek od wojskowych po powrocie lubelskich żołnierzy z misji patrolowania granic w ramach Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie. – To zgrupowanie będzie dalej rozbudowywane. Zwiększymy nakłady do rekordowych 800 milionów złotych na potrzeby WZZ Podlasie – zadeklarował wicepremier Kosiniak-Kamysz.
Zgrupowanie tworzyło blisko 7000 żołnierzy, z których część stanowili nasi Kleberczycy. - Codziennie realizowaliśmy zadania wsparcia Straży Granicznej w ramach operacji #GRYF oraz wysuniętej aktywności szkoleniowej w ramach operacji #RENGAW – powiedział gen. bryg. dr Rafał Miernik, dowódca 19 BZ.
Szef Mon zapowiedział także dalszą rozbudowę możliwości obronnych we wschodniej Polsce – od Przemyśla po Przesmyk Suwalski. – Za inwestycjami wojskowymi, jak zapowiadana baza śmigłowców w Porcie Lotniczym Lublin, pójdą także inwestycje związane z przemysłem. Rozmowy już trwają – dodał wicepremier. Wojsko ma także wzbogacić się o duży szpital polowy, uruchamiany w razie potrzeby. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pod koniec roku, na gwiazdkę do Lublina przyjadą pierwsze Abramsy.
Na koniec wizyty wicepremier obejrzał izbę pamięci 19 BZ w Lublinie, która niebawem zostanie uruchomiona. Kosiniak-Kamysz wpisał się do księgi pamiątkowej jednostki, w obecności dowódcy 18 Dywizji Zmechanizowanej, gen. dyw. Arkadiusza Szkutnika oraz gospodarza gen. bryg. Rafała Miernika, dowódcy 19LBZ.